Naszej miłości bardzo zimno dziś. Czym mamy ogrzać ręce jej? Już dawno z drzewa spadł ostatni liść, A jutro spadnie pierwszy śnieg.
Naszej miłości bardzo zimno dziś. Czym ogrzać mamy nogi jej? Na winogradzie pierwsza szronu kiść I wiatr w piszczałki ulic dmie.
Kwiaty nam skosił mróz. Liście pozrywał wiatr. Śniegiem przysypał trawy wzgórz. I tak się boję, że Do wiosny umrze nam, Do wiosny umrze miłość już.
Naszej miłości bardzo zimno jest. Gdzie ją przed mrozem schować dziś? Tyle wokoło domów, tyle dróg, A ona nie ma dokąd iść.
Lasy nam zamknął mróz. Z pól nas wypędził wiatr. Śniegiem przysypał trawy wzgórz. I tak się boję, że Do wiosny umrze nam, Do wiosny umrze miłość już.
Lasy nam zamknął mróz. Z pól nas wypędził wiatr. Śniegiem przysypał trawy wzgórz. I tak się boję, że Do wiosny umrze nam, Do wiosny umrze miłość jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.