3 tygodnie w czterech ścianach. Przy życiu trzyma mnie jedynie, miłość. Kolorowy świat w mojej głowie, Na ósmym piętrze niebo, ja już nie wiem jak, zejść na ziemię. Czasem trzeba jeść, później spać. Życie ściąga na dół nas choć czasem mamy dość, siebie nie mamy dość.
Nigdy dość, nigdy dość, nigdy dość, siebie nie mamy dość. Nigdy dość, nigdy dość, nigdy dość, siebie nie mamy dość.
Patrzeć w gwiazdy nie zabronią. Nie zabronią wypatrywać lepszych, dni. Ciągle w tym samym miejscu, Oddając się codzienności, ja już nie wiem jak, zejść na ziemię. Cały świat w zawieszeniu, w tym dziwnym stanie dziwnie trwać choć czasem mamy dość, siebie nie mamy dość.
Nigdy dość, nigdy dość, nigdy dość, siebie nie mamy dość. Nigdy dość, nigdy dość, nigdy dość, siebie nie mamy dość.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.