Wsparta o poręcz, siedzi na schodach Niepotrzebny już klucz, ciągle dzwoni w kieszeni W wieczór jak ten, drgania przeszły w trzęsienie
Gwiazdy bledną jak niedopałki Wraca nad ranem pod ciosami ksenonu
Dym z papierosa owija wokół dłoni W kalekim świetle nocnych klubów Popijając ciszę spłonie jak ćmaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.