Gdy siadam dziś jestem innym chłopakiem. Wszystkie emocje przelewam na papier. Ten miesiąc dał mi w końcu do myślenia. Miesiąc detoxu cały świat pozmieniał.
Nie jaram w ogóle bo mi tego nie potrzeba. Stężenie THC zbliża się do zera. Zdarzało się przyjebać coś mocniejszego. Już nie biorę nie potrzeba mi tego.
Biały łabądź nie dawał spać mi w nocy. Rozjebana psychika i przećpane oczy. Tak dzień za dniem kołowałem temat. Jaranie to już był mojej mordy emblemat.
Dragami zatykałem moją dziurę na sercu. Nikomu nie życzę by znalazł się w tym miejscu. Coraz więcej ćpania staczałem się na dno. Wystarczyła chwila a wjebałem się w to bagno.
REF. x2
Wiesz co jest na prawdę dla Ciebie lepsze. Ja już nie biorę wszystkie dragi pieprzę. Nie mówię o zielsku mówię o ścierwie. Wystarczy chwila abyś znalazł się w glebie.
2. Przez to nie mogłem znaleźć normalnej panny. Żadna mnie nie chciała bo chodziłem ujarany. O białym już w ogóle nie będę wspominał. Bo według nich to była ostra przegina.
Dragi to właśnie był mój świat. Nie mogłem się wydostać od paru lat. W tych czasach za ćpanie masz tutaj propsy. Starasz się nie być od ziomków gorszy.
Doceń to co masz bo możesz wszystko stracić. Przez twoje nieszczęście ktoś może się wzbogacić. Czasami jest tak że bierzemy za dużo. Wtedy Działa Idą Na Próżno.
Ja też próbowałem brać całymi garściami. Na końcu zostałem z pustymi rękami. Kosa w plecach to nie pierwszy raz. Skurwiele boją się stanąć twarzą w twarz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.