Biorę buteleczkę i zawijam w rulonik. Marzenie to mieć tematu cały słoik. Ciesze swoją japę jak słoń Dominik. A na ostrej fazie widzę byłą w bikini.
Pierdole co pierdolą na mój temat inni. Temacik z ziomkami nawet przy wigilii. Moja morda od razu jest uśmiechnięta. A marihuana przez polityków jest przeklęta.
Beka jak widzę rogala upierdoloną mordę. Za ziomkami w skocze, nawet w ogień. Buteleczka nabita dawaj mi tu zaraz płomień. Głęboki Buch w płuca a temacik ostro płonie.
Widzę zajebiste prze jarane królika oczy. Zapach baki w pokoju a beka się toczy. Zajebiste gastro łapiemy się za brzuchy. Pozdro dla wszystkich ziomków co jarają buchy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.