Człek żyje swoich naście lat Wciąż tym samym torem biegnie świat Budzik rano każe wstać Zjadasz coś i musisz gnać
Pracujesz, szukasz, latasz gdzieś I tak mija rok i dwa i sześć Aż tu nagle czujesz sam Że z tobą coś się dzieje
Gdy człowiek marzy cały dzień Wygląda jak swój własny cień Nic nie je, tylko ciągle wzdycha Nocą jęczy z cicha Co to może być?
Gdy człowiek wszystkie tanga zna I nieprzytomne oczy ma Rysuje serca dwa na murze Wciąż kupuje róże Co to może być?
Kiedy w butach kładzie się do łóżka Kiedy papierosy je Kiedy w klapie palta tkwi pietruszka Proszę państwa, to już źle
Gdy ktoś z rybkami w wannie śpi Gdy ciągle trafia głową w drzwi I nie pamięta, jaka data Nie poznaje brata To już kocha się Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|