Sympatią ją darzyłem od zawsze, jak pamiętam W przedszkolu, w podstawówce była dla mnie jak święta Uczucie się zrodziło, któremu się poddałem Serce mi mocniej biło, kiedy z nią rozmawiałem Ja byłem w zawodówce, a ona w ogólniaku Zawsze na potańcówce bywała bez chłopaków Byłem szczęśliwy wtedy, mogłem ją adorować I nie zapomnę, kiedy dała się pocałować
Ref.: To był pocałunek niewinny i świeży To jej ust rysunek w snach do mnie należy Budzę się niechętnie, jestem podniecony Odtąd konsekwentnie jest on powtórzony (2 x)
Było już po maturach, śpieszę z gratulacjami Myślami byłem w chmurach, a ona z kolegami Podszedłem mimo wszystko, serce mi dygotało Podeszła do mnie blisko: kochany, co się stało?
Ref.: To był pocałunek niewinny i świeży To jej ust rysunek w snach do mnie należy Budzę się niechętnie, jestem podniecony Odtąd konsekwentnie jest on powtórzony (2 x)
To był pocałunek namiętny i świeży To jej ust rysunek w snach do mnie należy Budzę się niechętnie, jestem podniecony Odtąd konsekwentnie jest on powtórzony (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.