Doskonale płynne dni Rozmywają i mylą szyk Setki kroków, tuzin słów Gdy odejdziesz, ja będę tu Refrenami wraca świt Miasta, nieba, cisza, my Powtarzalność prostych słów I do końca będę twój
Jak morfina bezpowrotnie uzależniasz mnie Serce nie nadąża, galopuje moja krew Jak szaleństwo, co się zdarza kilka chwil przed snem Zjawiasz się, tak nadzwyczajnie zmieniasz każdy dzień /x2
Jak kardiograf szukam drgań W twoim głosie, w każdym ze zdań Odcinkowy, zmienny stan Pierwszych razów i drugich szans Zerkam znów na cyferblat Ważę słowa i liczę czas Nieczytelnie i bez barw Gubię siebie, gubię nas
Jak morfina bezpowrotnie uzależniasz mnie Serce nie nadąża, galopuje moja krew Jak szaleństwo, co się zdarza kilka chwil przed snem Zjawiasz się, tak nadzwyczajnie zmieniasz każdy dzień /x2
Doskonale płynne dni Rozmywają i mylą szyk Setki kroków, tuzin słów Gdy odejdziesz, ja będę tu Refrenami wraca świt Miasta, nieba, cisza, my Powtarzalność prostych słów I do końca będę twójTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.