Pociąg zwolnił mnie z obowiązków żywych Biję czołem rytm o nieczystą szybę Swoim torem myśl za oknem jedynie Przepłynie, przepłynie…
Kolej rzeczy to hamująca siła Drogi, drogi Bóg właśnie stację zsyła Piskiem cuci, rwie rozmyte nastroje Postojem, postojem…
A mówiłaś: „Wróć prosto jak po szynach” Tani topos mnie tu tymczasem trzyma Żeby miało choć semafora ramię Przesłanie, przesłanie…
Tu kolejarz tran smutno w zębach grzebie A mój pociąg tak dziś się rwie do Ciebie Gdy powstrzymać chce byle stacja Kutno Na smutno, na smutno…
Różdżką dróżnik swą trąci kącik duszy I zatętni ton setek ton, gdy ruszę I bez zgrzytów już do Ciebie w wagonie Pogonię, pogonię… Pogonię w wagonie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|