Ref: Choć przeminęło tak wielu, sędziwiec ten nadal żyje i choć tyle wieków widział, wciąż stary jest. Staruszek Wiatr, raz jest zimny, raz zaś ciepły. Ulubieniec świata, jego pan.
1. Wśród pól przechadza się i zbiera kwiaty na łąkach, by potem bukiet, dzieło swe, oddać w ręce wiosny. Staruszek Wiatr, zacny tak, jak nie bywa nikt. Miłość swą oddał jej, Pani Wiośnie.
2. Kiedy wiosna nadchodzi, raduje się, bo wie, że spotkania nadszedł czas, i miłość swą spotyka tam, gdzie wzgórza mają kres swój. Lecz kiedy zima nadchodzi znów, on błądzi po ziemi jak ślepy duch i jednym tchnieniem rozwiewa to, co wiosna przyniosła.
3. Nikt go nie zrozumie, bo starzec ten jest samotny, a wiosna, choć go kocha, odchodzić musi zawsze. Staruszek Wiatr płacze, za wiosną, ukochaną swą, i choć nie ma nadziei, to czeka, na nią.
4. Nie martw się zacny starcze, nadejdzie bowiem taki czas, gdy ty i wiosna złączycie się, i żyć będziecie wiecznie. Teraz zaś do pracy pójdź! wiej, ile w tobie tchu, Staruszku Wietrze, druhu mój, Zachwyć sobą cały świat. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|