Przy kontuarze stałe, gdy podeszła do mnie jak nigdy nic. Z pozoru anioł, spokojny duch, za maską demon, że brak mi słów. Zaciągnęła mnie na zaplecze, nie roni słów, nic nie rzecze, tylko patrzy oczami tymi, w których płonie dziki żar.
Ref: Dziewczyna o modrych oczach, obnażona, płomienna, ochocza. Nie uwolnię się, chyba nie, modrymi oczyma pochłonie mnie.
Już nie wim co mam czynić, nie, gdy ona modro patrzy się, jeszcze chwila albo pięć i namiętności spalą mnie. Uciekać stąd nie mogę, rzucony jak kwiat na wodę. Już modra pani w tańcu swym skusiła szafirem moje sny.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.