Jako mały szkrab Zanudzałem mamę wciąż: „Mamo, skąd to masz? Te dwie górki, w których rano tulisz mnie, Powiedz, mamo, skąd naprawdę one wzięły się”. Aż raz mama na to tak: „Synku mój, już za niewiele lat Każda Kasia i Basia, i Zosia, Ilona Kobiece swe w pełni ujawni znamiona”. Teraz to wiem, bo chłop ze mnie już, W życiu ważny jest żelazny gust. Reszta to żart, albo chwyt doraźny, Biust za to ma być pokaźny.
Wyżyny Katarzyny – numer pięć, Cytryny od Grażyny – też mam chęć, Grejpfruty od Danuty – biorę dwa, Anety amulety – co za kształt, Edyty gabaryty w słońcu lśnią, Balony od Ilony na wietrze drżą, Tamary samowary parzą – a!, I ciebie nie zapomnę, miła ma.
Masz to number five, Masz to number five, Masz to number five.
Więc tu i tam przenoszę się, bo mam Misję i rzeczy stan przekażę dzisiaj wam, Więc z góry dłoń i z dołu dłoń, Profil i kształt, poziom i pion. Jeszcze to pięć, czy raczej już sześć, Bo tu forma ważna jest i treść.
Wyżyny Katarzyny – numer pięć, Cytryny od Grażyny – też mam chęć, Grejpfruty od Danuty – biorę dwa, Anety amulety – co za kształt, Edyty gabaryty w słońcu lśnią, Balony od Ilony na wietrze drżą, Tamary samowary parzą – a!, I ciebie nie zapomnę, miła ma.
Masz to number five, Masz to number five.
Masz to number five.
Wyżyny Katarzyny – numer pięć, Cytryny od Grażyny – też mam chęć, Grejpfruty od Danuty – biorę dwa, Anety amulety – co za kształt, Edyty gabaryty w słońcu lśnią, Balony od Ilony na wietrze drżą, Tamary samowary parzą – a!, I ciebie nie zapomnę, miła ma.
O, tu, co za chłód, Widzę znów następny cud. Możesz biec, wołać „nie”, Ja i tak rozmierzę cię.
Masz to number five, Masz to number five, Masz to number five.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.