Prześliczna panienka na huśtawce leciutka jest jak wstążeczka latawca, stanowi łakomych spojrzeń cel – spódniczki czerń i dwóch pończoszek biel.
Tłum gapiów radzi jej: „Hej, mała na dół złaź, przecież z huśtawki tej możesz na głowę spaść!” Rady lecą przez park: „Złaź, mała, złaź, bo skręcisz kark!”
Lecz prześliczna panienka na huśtawce dotyka chmur jak biały pył z dmuchawca i można by przysiąc, mówię wam, że już na zawsze pozostanie tam.
Lecz tak nie będzie, bo przyciągnie ziemia ją, panienka będzie zła, lecz w siódmym niebie – ja.
I panience powiem, że „Daj mi dłoń, porywam cię, zabawa będzie, ech, i w beczce śmiechu śmiech i w cyrku gwar, że hej…” ---- lecz to nie bierze jej…
Mówi mi: „Dziękuję, nie”, na huśtawkę wrócić chce i odtrąca zapał mój, by robić buju-buj…
Prześliczna panienka na huśtawce od rana wciąż buja na miejskiej trawce, stanowi łakomych spojrzeń cel – spódniczki czerń i dwóch pończoszek biel
Już pora bym się wściekł, huśtawki wstrzymał bieg i bym zapytał ją: „Czy będziesz żoną mą?”
Potem na miłości znak zabrzmi w głos podwójne TAK, wykona w lot Pan Mer wpis do odnośnych akt i szampan strzeli, hej!
lecz to nie bierze jej…
Mówi mi: „Dziękuję, nie, na huśtawkę wrócić chcę” i jak kapryśny los moj znów robi buju-buj…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.