Miał swą śpiewkę biedny Jaś i gdy chciał w gościnę wpaść doskonalił w głowie swej proste słowa jej Ale nigdy nie zanucił, że świat mógłby piękny być, lecz bez miłości nie ma nic, bez niej nie ma nic!
Żył Jaś sobie z dnia na dzień, wszystkie smutki ciskał w cień, towarzystwo świetne miał, na jedwabiach spał. I nie przyszło mu do głowy, że to wszystko śmieć i pic, bo bez miłości nie ma nic, bez niej nie ma nic!
Tworzył Jaś za rymem rym, na salonach dzierżył prym, ale opowiastka ta drugą stronę ma: nie umiała żadna dama romantycznie o nim śnić, bo bez miłości nie ma nic, bez niej nie ma nic!
I tak żył Jaś biedny, bo nigdy nikt nie kochał go, szczęścia chciał, nie umiał zaś na tę prawdę wpaść, że samotny, niekochany idziesz w świat jak bierny widz, bo bez miłości nie ma nic, bez niej nie ma nic!
Młodzi ludzie, spójrzcie w świat, pijcie swe dwadzieścia lat, takie lata ma się raz i przypomnieć czas – nie oglądaj się na Jasia, damę swą w ramiona chwyć, bo bez miłości nie ma nic, bez niej nie ma nic!
To już puenta, w puencie zaś zmienia śpiewkę biedny Jaś i ogniście wzywa nas – KOCHAĆ CZAS!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.