A kto ciebie, ty wierzbino, wychował A kto twoje fujareczki czarował Wychowywał mnie mój rodzic, ciemny las Kędy stoję w chłodnej rosie, aż po pas Wykarmiła mnie ta ziemia, ta matka Płakiwała ze mną brzoza, sąsiadka Czarna rola podawała chleb i sól Wykołysał wiatr szumiący z łąk i pól Latał ci on wieczornymi nockami Nad sennymi wioski naszej chatami W ciemnej strudze maczał skrzydła jako ptak I roztulał dzikie głogi, polny mak Tęskność, smutek, łzy sieroce, jak biały tuman z łąki Za nim w ślady leciały Wiatr gałązki moje gibkie całował, całował Na fujarki je urzekał, czarował, czarował CzarowałTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.