Ref. x2 Czasami ot tak coś do mnie trafia, Czasami rano lub gdy dzień wygasa. Czasami sam je do siebie zapraszam, Czasem z tych myśli płynie inspiracja.
Powiem otwarcie, że pomysłu fala przychodzi zwykle do mnie z białego rana. Zabawi chwilę i odejdzie jak dama. Ta, która jedynie chuć zaspakaja. Sumę przemyśleń, różnice medytacji. Pokrywa sklerozy nieopisany odcień. Pomimo tylu dobitnych sytuacji ja nie mogę o wszystkim powiedzieć.
Ref. x2 Czasami ot tak coś do mnie trafia...
Jestem zboczony, mam dziwne upodobania. Patrzę skrycie na nie, ich różne zachowania. Wzloty i upadki, i czasami starania. Ambitne plany, zdecydowane wahania. Potężny zastój, chęci do działania. Chwiejne nastroje, te nie do złamania. Ciche, skryte i otwarte do penetrowania. Z głębokimi zasadami, chętne do macania. Wracające wieczorem i wracające z rana. Zawsze trzeźwe. Te, co nie omija bania. Domatorki i stworzone do balangowania. To właśnie dla nich liwikuję moje zdania.
Ref. x2 Czasami ot tak coś do mnie trafia...
Nieśmiało życzę wam tak, abyście wyszły z ram. Pokazały, że potraficie zamienić miejsca. A wtedy Michajasz osłupiał wreszcie by tak, że nie potrafiłby wypowiedzieć jednego słowa. Nie!
Ref. x2 Czasami ot tak coś do mnie trafia...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.