(1) Lubię twoje oczka Cieszę się że cię mi los dał Najbardziej lubię cie w lokach Najbardziej lubię cie w lokach Kiedy przytulasz chce jeszcze Kiedy całujesz chce więcej Uzależnia mnie tak jak soma Stworzyła świat jak Huxley W nim tylko ja i ona Działa na mnie tak jak kawa Budzi ze snu tak jak kawa Wtedy już wiem że to jawa To ty byłaś wszystkim To ty jesteś wszystkim I chce byś była nadal Bez ciebie już dawno zgasłbym Jak płomień zgaszony piachem Po prostu byłbym martwy
I wiedz że tego nie chce żyć bez ciebie znów nie chce Takie życie to pieprze Takie życie to pieprze
(ref) Ty pobudzasz mnie jak yerba Gdy po nocy wstać znów trzeba Nie potrzebna ci tapeta świecisz tu jak na niebie kometa Ty pobudzasz mnie jak yerba Gdy po nocy wstać znów trzeba Nie potrzebna ci tapeta Twa uroda działa na mnie tak jak yerba
(2) A ja ciągle myślę o tobie i nie mogę przestać Każdy dzień bez ciebie bardzo trudno mi przetrwać Twój dotyk mnie zniewala I zapach twego ciała Wciąż chodzi mi po głowie Kiedy czuję że znów spadam Jak chwile spędzone razem Unosząc się ponad miastem Gwiaździste noce kochanie I pocałunki poranne i pocałunki poranne I pocałunki poranne i pocałunki poranne Jesteś mym oczkiem w głowie i wiesz to doskonale I by było nam jak w niebie mam zaplanowane Nie wyobrażam sobie nawet gdybym miał znów stracić ciebie Dlatego chwilami bardzo mocno trzymam cię za rękę
Nie puść mnie, nie puść mnie Co by się nie działo nie puść mnie Nie puść mnie nie puść mnie Nawet gdyby było bardzo bardzo bardzo źle
(ref) Ty pobudzasz mnie jak yerba Gdy po nocy wstać znów trzeba Nie potrzebna ci tapeta świecisz tu jak na niebie kometa Ty pobudzasz mnie jak yerba Gdy po nocy wstać znów trzeba Nie potrzebna ci tapeta Twa uroda działa na mnie tak jak yerba Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|