O tak, talent mam. Temu nie zaprzeczy nikt. Wiem jak budzić w ludziach strach, bez dwóch zdań! Zmrozić krew, zjeżyć włos i odebrać głos. Rozdygotać, w lękowy wpędzić stan. Moja trupia powierzchowność umie sprawić, że chłop na schwał, jak dziecko będzie drżał! Jeden chuch, jeden ruch, skowyt albo szczęk i już lęk ogarnia najmężniejsze z ciał! To samo od lat, już nie kręci tak i spowszedniał mi ten bojaźliwy wrzask. Bo ja, Jack! Król Strasznych Kul, odczuwam nudę i gniew i ból. I jeszcze coś, co dręczy dziś mnie, nieznana pustka, dziwny głód. Markotno tak i tęskno mi jest za czymś, co gdzieś jest, lecz nie tu. Jestem niby Pan Strach, znam na wylot swój fach, wiem co zrobić, byś cały się trząsł. Jestem mistrzem horroru od Ułan Batoru, po Alaskę, to wie byle brzdąc. I gdy zechcę, to ujmę w dłoń głowę swą by polecieć niedbale Hamletem. Od szeptu mogę w mig w straszliwy przejść ryk! Wspominałem, żem facet z talentem. Lecz jak im mam wytłumaczyć, że ich Dyniowy Król ma już dosyć swych ról. Koronę gdzieś w kąt chciałby cisnąć, schować, stłuc. I w zamian wytropić do szczęścia klucz. Nieznana pustka dręczy dziś mnie, tęsknota za czymś, co gdzieś jest. Owacje nie zagłuszą mych łez. I jak tu mam odnaleźć sens...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.