Rock, rock, rock, polski rock'n'roll Na Wiejskiej rock'n'roll Rządowy show, raz, dwa, trzy!
Wielka duma dzisiaj tu rozpiera mnie W kraju dobrobytu urodziłem się Ojciec Tadzio w radiu mówi, że jest git W telewizji prawdy ci nie powie nikt Dziś w mym pięknym kraju mamy Nowy Ład Hajs drukują i rozdają, gdy go brak
Ref.: Daj, daj, daj drogi rządzie, daj Bo w Polsce jest OK dla tych, co na Wiejskiej Ty Jarek się nie śmiej Dajmy w szyję, wódę lej
Choć inflacja oszczędności zżera nam I do puchy możesz iść za zioła gram To nie przejmuj się tym bracie, wrzuć na luz Zrób se dziecko, wnet dostaniesz pięćset plus Kiedy przyjdzie zima i siarczysty mróz To ci każą iść do lasu zbierać chrust
Ref.: Daj, daj, daj drogi rządzie, daj Bo w Polsce jest OK dla tych, co na Wiejskiej Ty Jarek się nie śmiej Dajmy w szyję, wódę lej
Ropa droga, gazu ni ma Może to wirusa wina Przecież już wirusa ni ma Pewnie to wina Putina Że też to nie rządu wina Co? Sasina? Nie, to wina jest Putina
Gdy nadejdzie sroga zima Czy mój budżet to wytrzyma Są kopalnie, węgla ni ma Tak nas pięknie rząd dziś dyma By kraj ogrzać, chodźcie z nami Rozpalimy oponami By rządzący nam nie zmarzli Niech oponę weźmie każdy
Z tej piosenki morał, przyjacielu mój Że ci z prawej i ci z lewej - jeden chuj Kiedy im zaufasz, chcą wydymać cię A więc połóż na nich lachę i baw się Bądź szczęśliwy i humoru dziś nie trać Nic nie może przecież wiecznie trwać!
Ref.: Daj, daj, daj miskę ryżu, daj Mateusz, ryżu daj swym osłom na Wiejskiej Ty Jarek się nie śmiej Dajmy w szyję, wódę lej
Ropa droga, gazu ni ma Może to wirusa wina Przecież już wirusa ni ma Pewnie to wina Putina Przecież to nie rządu wina Co? Sasina? Nie, to wina jest Putina
Gdy nadejdzie sroga zima Czy mój budżet to wytrzyma Są kopalnie, węgla ni ma Tak nas pięknie rząd dziś dyma By kraj ogrzać, chodźcie z nami Rozpalimy oponami By rządzący nam nie zmarzli Niech oponę weźmie każdyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.