Ten punkt na ziemi wyznaczyli razem Było ich tylu, że nie zliczył chyba nikt Niech stanie wieża - piramida marzeń Pomyślał ktoś, a potem ciszę przeciął krzyk:
Wybudujemy wieżę - wierzę, wierzę, wierzę... Choć różne słowa, różny kolor skór Byle się tylko znaleźć w pozaziemskiej sferze Gdzie szczyty gór Gdzie pośród chmur Można się z Bogiem samym oko w oko zmierzyć. Schody do raju. Kain chciał tam być i Abel. Ludzie bez krajów Bezimienni konstruktorzy wieży Babel.
Żyjemy teraz w różnych stronach ziemi. Swój środek świata już gdzie indziej każdy ma Lecz wieża Babel zawsze jest marzeniem Wysoka tak, że w naszych snach dotyka gwiazd.
Wybudujemy wieżę - wierzę, wierzę, wierzę... Choć różne słowa, różny kolor skór Byle się tylko znaleźć w pozaziemskiej sferze Gdzie szczyty gór Gdzie pośród chmur Można się z Bogiem samym oko w oko zmierzyć. Schody do raju. Kain chciał tam być i Abel. Ludzie bez krajów Bezimienni konstruktorzy wieży Babel.
Jak nomadowie bez krajów i korzeni. Szukamy Ciebie w katakumbach wielkich miast Tam wieży Babel odnajdziemy cienie. W podziemiach metra potrafimy dotknąć gwiazd.
Wybudujemy wieżę - wierzę, wierzę, wierzę... spełnionych marzeń napiszemy wzór bo odliczanie zawsze kończy się na zerze Nad szczyty gór, powyżej chmur Unieść się w kosmos nie jest trudno w naszej erze *2 Schody do raju. Kain chciał tam być i Abel. Ludzie bez krajów Bezimienni konstruktorzy wieży
Wybudujemy wieżę, wierzę, wierzę, wierzę Choć różne słowa, różny kolor skór Na horyzoncie nieba w pozaziemskiej sferze Nad pasmem gór, Gdzieś pośród chmur. On nas usłyszy gdy powiemy słowo ..................... WIERZĘ.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.