Nie uwierzysz, z orbit wyjdą oczy, zmoczy ci się koszula Każde słowo, co do joty dotyczy idioty Co za bardzo lubię tak na niego mówić, wybacz, wybacz Ty jesteś nim, chociaż w głowie ci się to nie mieści
Coś mnie pieści, po lewej stronie czuję dłonie, Czy to ty-ty-ty? Czy to moje do dwunastej sny Uwierz we mnie, a życzenia twoje spełnię Cała płyta Jest o tobie wszystkie piosenki, białe sukienki
Zakładałam ostrząc szczęki na wyrażenia mojego ciała ukojenia Głaszcz, głaszcz i na karku smutek taszcz
Dopóki nie posłuchasz, nie zakumasz żadnej myśli Lajka wyślij, przez telefon mi zabłyśnij Co tam dla mnie masz, oprócz inspiracji Potrzeba mi kuracji, do Francji zabierz mnie
Jestem Salvadorem Dali, a ty jesteś moją Galą Łączy nas surrealizm, mądre słowa ludzie chwalą Jestem Salvadorem Dali, a ty jesteś moją Galą Łączy nas surrealizm, mądre słowa ludzie chwalą
Jeśli będziesz fair to dorzucę cię do tantiem, mam je Zaplanowane na za rok, duży skok Co ze mną wtedy będzie? dowiedzą się o tobie wszędzie Celebrytą będziesz na moim patencie
Do ciebie będą wzdychać 16 albo 45, chciałabym je wszystkie mieć Za twoją nieświadomą zgodą będę królową, nową modą Za siódmą rzeką, za siódmą wodą
Powtarzaj mi tak czule, zanim zamulę znajdę nową konfiturę Odpowiedzialną za dreszcze, albo coś innego jeszcze
Na razie ty, ty, ty jesteś głównym tematem Zakazanym czatem, południowym klimatem Rań mnie, rań mnie, wyciskaj ze mnie więcej Ja piszę, same chodzą moje ręce
Jestem Salvadorem Dali, a ty jesteś moją Galą Łączy nas surrealizm, mądre słowa ludzie chwalą Jestem Salvadorem Dali, a ty jesteś moją Galą Łączy nas surrealizm, mądre słowa ludzie chwalą
Jestem Salvadorem Dali, a ty jesteś moją Galą Łączy nas surrealizm, mądre słowa ludzie chwalą Jestem Salvadorem Dali, a ty jesteś moją Galą Łączy nas surrealizm, mądre słowa ludzie chwaląTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.