Pięknie bywa Razem latem W świetle wina i w zapachu dusznych klatek Ja na schodach Z nieznajomym Bo wyśniłam jak nas łączy ślina, God damn
Mokry wieczór I godzina nasza Dobry wieczór Więc ogłaszam
Bez wymówek Dotknij mnie Bez wymówek Całuj też Chcę miłości Romantiko Ale nie na dziko
Pięknie mówisz Coś od czapy Oczekujesz tu reakcji małolaty Ja na raty Tu poczekam Na człowieka który nie ucieka, fuck it
Mokry wieczór Albo do widzenia Bo wymówki To kolejna ściema
Mokry wieczór Albo do widzenia Albo do widzenia Albo do widzenia
Bez wymówek Dotknij mnie Bez wymówek Całuj też Chcę miłości Romantiko Ale nie na dziko
Pięknie wzdychasz Kiedy mówię Czego chcę i czego nigdy nie polubię Znowu mokro Między nami Zbiera we mnie się tsunami
Mokry wieczór Albo do widzenia Bo wymówki To kolejna ściema
Mokry wieczór Albo do widzenia Albo do widzenia Albo do widzenia
Nie ufasz mi? Nic się nie stanie Nie martw się Zdążę
Znowu pada Ja odpadam Gdy wymówka pada Spadam Znowu pada Ja odpadam Gdy wymówka pada Spadam Chce miłości Co się nie wymyka Nigdy spod kontroli Wtedy boli A jak boli to ci życie się
Bez wymówek Dotknij mnie Bez wymówek Całuj też Chcę miłości Romantiko Ale nie na dzikoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.