Sierściuchy bez skruchy kradną sygnał audio Przez ruchy na buchy melanż zwał jak zwał To złe duchy kostuchy kruchym cyberświatem Muchy logują sie tam gdzie śmierdzi rapem Chwieje się na linii gaśnie światło Co ty wiesz? wiem, że warto Spoko na oko loko stać cię na koko Jacuzzi z foką by pić za tych co nie mogą Dokończ gotówka karta gotówka karta gotówka przelew Czekam na przelew gdzie ten przelew kurwa? Królowa tańca tańczy boso gdy ma chęć Ja piszę ten track mam uczulenie na sierść Na projektach każdy kręci biznes swój Jeśli ja szanuję twój to ty uszanuj mój ziomie Zostaw tą sierść na betonie Pokahontaz, MeriDialu przy mikrofonie
Komunikat śle jak przez CB radio Sierściuchy bez skruchy kradną sygnał audio To saga a plaga gorsza niż stadion Sam pal Internet włada ich armią Bo to wielki impresario Który daje sztukę którą oni kradną Która wywołuje lukę aż przesadną Do zawodowego pójścia na dno Sierściuchy są tu i ówdzie Mocą swą nocą są mą muzę również Wielej go ziom tonie w tym gównie Idzie w kąt sieci prąd skąd inąd wiem co jest przyczyną Wielki błąd dzięki któremu giną nośniki pod plików lawiną A pomniki dziś stawiają naszym przyszłym czynom
Praktycznie są tu wierz dziś zawieś się na linkach Zakneblowana po egzekucji będzie słychać Niech się dowie całe grono kilka miesięcy wstecz Nic o mnie nie wiadomo a już sępy chciały żreć więc Ruszył wywiadowy uderzył w rodzinę Działają jak SS wszyscy zginęli w kabinie Mają kilka informacji wiedzą, że chcę się ujawnić Ruszyło polowanie kolejne trofeum dla nich Łowcy głów, łowcy snów kolejne trofeum za nich Łowcy dusz, łowcy cnót, a podobno wielcy fani Zbrodnia bez kary, cios przeszył ją na wylot Wiesz ona się wykrwawi też, a pijawki piją Później będą pluć tym wcześniej zawiścią z oki Masz Internet rzuć im jeszcze jakieś nowe tracki Trochę wyobraźni spójrz to nie mieści się w głowach Czujesz zapach krwi, mamy krew na iPodach
Sierściuchy bez skruchy kradną sygnał audio A podobno wielcy fani powodują uraz u nas Chodź i skumaj zostanie z ciebie miał internauto Jako autor daje sztukę, którą oni kradną Pokahontaz, MeriDialu
A ja siądę przed kompem opierdolę wszystkich Pierwszy na kolejce znany gangsta raper fifty Gość jest twardy ponoć przyjął dziewięć kulek Ja bez skruchy na dwie dychy wyjebuję go eMulem Nic nie czuje strachu czy satysfakcji Wiesz nie doszukuje się w tym żadnych dewiacji Nie kwestionuję też czy mam czy nie mam racji Bo to wszystko prosty wynik chłodnej kalkulacji Teraz na szybko odwróćmy role Druga strona muru rozdaje karty przy stole Lub inaczej nagrałem muszę sprzedać żeby przeżyć Tak więc bracie postanawiasz muzyce życie zawierzyć A tu patrzę jeden z drugim placek na mp3 se słuchacie Kurwa zaraz dać mi kasę wziąłem z napiwkiem część Zanim się wnerwię przez jebany P.D.SZ na sierść mam alergię
Będę chlał i ćpał, będę ledwo stał, bo będę się chwiał Ale nie będę się bał, jeden szczał cziki blau Kici kici miał kici kici miał będę ogniem ział Jesteś moim wrogiem będę grzmiał ciał gdybyś wstał Będę nożem dźgał będę sam pośród ciał stał i będę się śmiał Będę chciał żebyś znał kiedy wpadam w szał Żebyś mdlał, płakał, łkał, zimnym potem się zlał Będę chciał żebyś znał to kiedy wpadam w szał bo Pozostanie z ciebie miał internauto Ja jako autor ukradnę wszystkim dyski ze wszystkim Zdjęciami, hasłami ich bliskich, grami save'ami jakby nasze zyski Poprzestawiał bym wam pyski tygryski Kici, kici miał, kici, kici miał, miał To nie świat się sprzedał wy go ukradliście blau
Oni kradną, biorą, nie dając nic w zamian Tą ich rządzą chorą żeby więcej posiadać Powodują uraz u nas lepiej skumaj tu masz Namacalny dowód to kultura nie chałtura Płyt sprzedanych suma dochodem artystów Jak turyści dla tubylców źródłem zysku Nic tu chyba jednak nie pomoże Kiedy pysków coraz więcej przy monitorze Każdy ściąga ile może na ile puszcza limit Szkoda tylko, że nikogo to nie dziwi Chciwi, łapczywi udają, że klepią biedę Tylko nie mów, że ćwierć stówy to dużo za CD Kiedy tyle samo lekko wydajesz na ziele Lepiej zrób ten przelew zapłać gotówką lub kartą Przestań ściągać mp3, kupuj płyty audio Ty jeszcze nie wiesz, ja wiem, że warto Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.