W otchłani gdzieś widze twarz Niewyraźna jest jakby przez mgłę To Twoja twarz bez uśmiechu Nie dziwie się trochę pozmieniało się!
To Twoja twarz! Twoja twarz, bez uśmiechu! To Twoja twarz! Twoja twarz, bez uśmiechu!
W smutnych oczach zagościł znów strach Próbuje odnaleźć chodź jeden powód Nie mam już sił znowu przepraszać Chodź wiem, że powinienem…
To Twoja twarz! Twoja twarz, bez uśmiechu! To Twoja twarz! Twoja twarz, bez uśmiechu!
Dołki w policzkach i kąciki Twych ust Jak śmierć nieruchome są To Twoja twarz, bez uśmiechu Jest jak listopadowy wieczór.
To Twoja twarz! Twoja twarz, bez uśmiechu! To Twoja twarz! Twoja twarz, bez uśmiechu! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|