Jakie to straszne miałem Cię przez chwilę i straciłem właśnie przez własną głupotę Mówiąc na poważnie wiem, że mieli rację Ci którzy mówią milczenie jest złotem Cóż‚ nie liczę nigdy na postęp dróg‚ roboty ciągle zwalają mnie z nóg Serce mnie boli‚ że właśnie straciłem coś co mieć nie mogłem Trochę mi ciężko jest odkryć marzenia gdy widziałem je tylko Tobą Miałem już w dupie że wszystko się zmienia, bo byłaś mi stałą osobą Ziemia jak sztućce nakłuwa nas ciągle na swoje szpikulce Poza wersalką w pokoju mam rzadko coś więcej niż ten kurz na półce Chciałbym powiedzieć że bardzo Cię kocham, lecz chyba to nie adekwatne Życie lubiło po nerkach mnie kopać, dlatego zgubiłem ją kiedyś na klatce Co ja sobie kurwa głupi myślałem‚ że znalazłem serum na szczęście w pigułce I nigdy więcej nie dostanę recepty, bo okazałem się głupcem
Lubiłem kiedy mówiłaś, że kochasz i kocham to‚ że możesz mnie nienawidzić Skrzywidzi Cię ten niebieskooki chłopak, bo uśmiech miał pewnie parszywy Nie warto było się ze mną zadawać i nie warto umierać dla mnie Patrząc do lustra pewnie puszcze pawia, bo już się o siebie nie martwię
Nie lubię siebie, bo jestem spontanem co nawet nie myśli kiedy ma coś zrobić Teraz dopiero będzie przejebane to całe kurewstwo na popis Nie będę mógł się już tak zachowywać bez Ciebie jak chciałem móc się zachowywać Przestaniesz pewnie się do mnie odzywać, a ja przeminę jak bezsens Nie ma już więcej co tutaj ukrywać, Czarek okazał się jedynie żartem Teraz nie jestem już po prostu smutny, teraz nie czuję kompletnie nic skarbie Czuję jak moje serducho zrobiło się puste, bo nie ma Cię w nim Kiedyś mówiłem coś o swoim mieście, a sam z niego zrobiłem to miasto świń Czemu nie kochasz, czemu nie kochasz, czemu zarzucasz mi kłamstwa To co mówię sam do siebie czasami to też nie powaga i farsa Czasami jestem zjebany i wystarczy lekko mi poklepać ryj To, że nie będzie Cię obok to największa kara jaka może byćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.