Biegnie żołnierz na ćwiczenia Nagle wpada w wielki rów To dla niego nic nie zmienia Biegnie, biegnie wojak znów Chociaż bolą go kończyny Nie poddaje się i już Biegnie, biegnie bez przyczyny Choć bez sensu, ale w przód On nie boi się niczego Nieraz gryzły go już psy To dla niego nic nowego Tylko kapral szczerzy kły Bo na butach, bo na brzuchu Hartowanie musi być Bo o takim wielkim zuchu Każda panna pragnie śnić
Bolą kości, skrzypią buty Tu poligon, trawa, las Nie ma mamy ani taty On do przodu, pełny gaz I pojedzie na przepustkę Będzie wolny tak jak ptak Z wielką chęcią tu powróci Już za dzień, a może dwa
Twardy jak stal Padnij na twarz Stań i walcz!
Chociaż bolą go kończyny Nie poddaje się i już Biegnie, biegnie bez przyczyny Choć bez sensu, ale w przódTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.