Oddawaj moje pióro, będę pisał tylko o Tobie Nie wysyłaj listu bo i tak go nie otworzę Oddawaj moje pióro Moja ukochana przepadła jak kamień w wodę I zakosiła pióro a ja myślałem, że chce ze mną smacznie śnić pod chmurą Wracam więc do domu no bo i tak nic nie wskóram w kwestii pióra A poza tym mam już dość nietęgi humor W skrzynce czeka list, dobry Boże… Przecież zarzekałem się, że listu nie otworzę. Mimo to rozcinam już kopertę tępym nożem, no bo skoro znam drzewo wydarzeń, chcę poznać ich korzeń. Wsuwam dłoń do koperty, jeszcze chwilę nie patrzę, bo wiem, że zaraz wszystko się okaże, lecz w środku nie ma ani prozy, ani wierszy, tylko dyspozycja: „Dzisiaj o 14:00 na Bulwarze”. No to popędziłem przez pół miasta i dotarłem na miejsce spotkania punkt czternasta. Tam jej jeszcze nie było, to duże zaskoczenie, no bo odkąd się znamy przeważnie była punktualna. Gdy dotarła było już czternaście po czternastej. Powiedziała żebym milczał, że dziś ona zacznie Zamieniłem się w słuch, przed zamienieniem słowa, wtedy zaczęła mi czytać wierszyk spisany na kartce:
„Lato zaskoczyło drogowców.”Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.