Myśl, nie mamy nic. Oprócz tych chwil, a to przecież nic nowego. Dużo spraw na głowie, w głowie wir. Bo spoglądam na swój winyl który wije wieczną nić. Chaos - chaos to synonim nieporządku, nihil novi. Wiem, że nie śmiesz wątpić. Bartek nie śpiewał takich słów, on się z nimi zrastał jakby czuł fizyczny ból - nic nowego. Adam pierwszy zrozumiał flow czarnych, na rozgrzanym asfalcie pali opony dla braci Gdyby... nie jego dobro to nie przetrwałbym tej walki - nic nowego. Mówi drzewo - braćmi się nie gardzi. Bo jak wyłączą prąd to posiadam kopalnie tajne, W których chowam wyobraźnie, zapasowy hardware. Pracuje na zapasie choć już mam zapchaną szafkę nimi. Wyobraźnię? Co by było gdyby? - nic nowego. Gdybym tu nie gdybał nie siedział byś z Egzegetą, Nie każdy Piotrek przetrwa swoje czary, bezpośrednio. W łożu śmierci zastanowisz się co dalej przyznaj, przyznaj, Egzystencja to chwila - nihil novi. Połamany ludzik Leszka leżał w koszu, Bo nie mogli go zrozumieć więc wyrzucił, zmienił sposób - nic nowego. Adam postanowił też się przebrać, By kreować wielkie prawdy tak jak Stańczyk zza kotary zatroskany. A każdy z nas więźniem na ich dworze, Więcej nic nie możesz zrobić, aby otworzyć im oczy Boże. Trzeba śpiewać, dzieci nie chcą słuchać ojca. Już nikt tu prawie , prawy nie został. To jest wielorybi płacz - echosonda. Słyszę jak śpiewa delfin, to jest boska melodia. I choć nic nowego, fascynuje mnie jej obraz, chciałbym wejść do środka fali aby poserfować - kocham to. Widzę dźwięk, choć za bardzo się nie wczuwaj. Takie patrzenie może zabić w tobie ducha. To jest twój ogród i choć nihil novi, Idź młody stary i w połowie drogi stań i pomyśl - nihil novi.
Nihil Novi... Nic nowego... Nic nowego... Nic nowego... Nic... A jednak... Razem... Nihil Novi. Bij moje serce, bij, bij. Bij moje serce, bij. Bij.
Echo! Echo! Echo! Echo! Echo! Echo! Nigdy mi nie odpowiadasz kiedy pytam. Wybacz, co to z ciebie za rozmówca życia. Tak przedrzeźniasz mnie jak dziecko, fuj. Niedojrzałe od kołyski aż po grób, hucz! Tylko tyle umiesz - echo. Kto cie nazwał? Głuchy bełkot. Ty masz czelność mnie powtarzać, zaraz. Kto cię stwarza? Ja, czy Jaźnia? Delay ci na imię, Reeverb tyle, milczże, odpowiadasz mi, że żyje, żyję. Z tobą to jest jak do ściany. Echo, znowu dziś pogadamy.
Echo... Echo... Milczy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.