Wszystko ok Kim jesteś spójrz na siebie Jesteś człowiekiem skóra, kości, mięśnie, wnętrzności, szkielet, To nie wiele, porównując przestrzenie Słuchasz, to świetnie słuchaj głosu jutra Jeszcze Polska nie zginęła póki wybór mamy Zabijając kościół zabijasz ostatnich prawych To tak jak drugi raz byś zabił Tych ludzi walki którym wiara pomagała aby nas ocalić Być może gdyby obok ciebie się wykrwawił Żołnierz który salutował wolnej Polsce Za historię odcinasz korzeń Podpinasz się pod masową hodowlę, a Unia kupuje trzodę PR w bankach, sypią jak świniom jadła A stado chrumka radośnie myślą że to współpraca Globalizacja to zasadzka Nagle zamkną wam sieć na kłódkę i powiedzą siedź na dupie! Otwórz oczy jeszcze nie jest za późno Bo Stany Zjednoczone udają, że bankrutują Za chwilę bum, ropa wytryśnie z ich żyły I zaleje nas rdza, która pozamienia hymny
Nie wierzcie w tą tragedię pod Smoleńskiem Stracił brata, a on wciąż całuje sztandar - wariat? Nie spierdala jak tchórz - Wujek Sknerus* Zakręcą rurę bo rakietą do celu! Wyceluj, stoję pierwszy na barykadzie Wolę zginąć jak człowiek niż być krową w stadzie Wszyscy jesteście Chrystusami? No to cierp Sierp i młot* wybije Ci z zębów śmiech Wybije godzina dziesiąta, dziewięć, osiem, siedem, siedem, siedem, liczę setne Tysiące miliony po przecinku zera przeciwnik to Trzęsienia nie te na giełdach to przepowiednia jest Strzelaj, ile nam zostało czasu Strzelaj zabijaj kałasznikowo słowem jak ten wermacht Media drwią z rodaków za ich budżet, burdel Ludzie wpadli w prostytucję to smutne
Spoglądam z nieba i widzę w ziemi piekło Ono nie jest pod powierzchnią po co wiercą Obliczam prawdę wszelką To nie przekleństwo, to męstwo Precz komuno chodźmy po zwycięstwo
Nie masz prawa odejść od tego głośnika teraz Usiądź nie bawimy się w piosenkę w mediach To monolog, stoję tuż przed tobą oko w oko Oto głos który zwraca świadomością wolność Tak wyjątkowo Bóg da Ci pieczę będziesz patrzył Na raj z klatki złudzeń i zdziczej Patrz jako uginają się konary drzew Obdarty pies który skomle jak lew Nie masz prawa nas okradać Nie masz prawa zjeść śniadania póki nie zje twoja armia Nie masz prawa kłaść się spać Póki nie pomyślisz ilu z nas szuka dziś miękkich ław Jak to jest być ciągle głodnym? Dowiesz się Ta jabłoń jest zbyt daleko by ją mieć Nie wystarczy Ci chleb zżeraj krew lecz Pamiętaj, że po Ciebie też przyjdzie śmierć Ciemne morze łez Wieczny szept Śmierć...
* Wujek Sknerus - nawiązanie do Sknerusa McKwacza, który był skąpym wujkiem Kaczora Donalda. Aluzja do Donalda Tuska. * Sierp i młot - symbol komunizmu.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.