Rano pobudka szósta pięć Do pracy szybko gnasz Przy komputerach siadasz znów Prowadzisz ten nędzny klan Nad życiem dumasz parę chwil Stukot maszyny budzi cię Znów wyliczenia masz już dość Kiedy koszmar, koszmar skończy się?
Ref.: Stało się coś, umarło coś Sam teraz nie wiem, czego szukam tu Stało się coś, pękło jak szkło Życia z odłamków nie poskładam już Stało się coś, umarło coś Jest już za późno, abym bronił się Stało się coś, pękło jak szkło W głowie mi huczy ten uparty dźwięk
Bezmyślnie w coś wpatrujesz się Twój błędny wzrok okropny jest Marzysz o jutrze, choć dobrze wiesz Wystarczy zrobić jeden gest Sumienie ciągle dręczy Cię Masz chęć to rzucić, uciec gdzieś Stąd nie ma wyjścia, dobrze wiesz Wystarczy zrobić, zrobić jeden gest
Ref.: Stało się coś, umarło coś Sam teraz nie wiem, czego szukam tu Stało się coś, pękło jak szkło Życia z odłamków nie poskładam już Stało się coś, umarło coś Jest już za późno, abym bronił się Stało się coś, pękło jak szkło W głowie mi huczy ten uparty dźwięk (3 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.