Znowu pusto jest w kasie, znowu łożę na pół. Kryzys zawisł w impasie, nic do góry, nic w dół.
Nie masz mnie czym przekupić, ja najchętniej bym w bok… Mogę przestać się łudzić, ty nie puścisz mnie stąd.
Jeszcze raz zawiesimy broń, jeszcze raz ja usłyszę: „Pardon!”.
Zaczniesz wstawać po mleko, z okien zdrapiesz znów brud i do szafki z nalewką znowu znajdzie się klucz.
Jeszcze raz zawiesimy broń, jeszcze raz ja usłyszę: „Pardon!”.
Jeszcze raz przefarbujesz płaszcz, jeszcze raz ty mi buzi dasz.
Znowu będzie tak pięknie, szafa gra na 3+. Gdy poczujesz się pewniej, smycz mi skrócisz o pół…
A potem: ja tobie, ty mnie, ja tobie, i…
Jeszcze raz zawiesimy broń Jeszcze raz ja usłyszę: „Pardon!”.
Jeszcze raz podmalujesz twarz, Jeszcze raz ty mi buzi dasz.
Jeszcze raz wyjdzie na jaw, że ty i ja mamy ten sam cel.
Jeszcze raz ty mi buzi dasz, jeszcze raz, jeszczo mnogo raz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.