Chowajcie ręce w kieszenie, ręce miodem zlepione. Drzewa na ołów wymienia, (u, a, u, y: niezrozumiałe) skradzione. Chowajcie dziś pod kamienie słowa z łupin obrane. Bo każde przyszłe zdarzenie było już opisane. Idzie z gór wielka ulewa. Idzie z gór, u—u—u Idzie wiatr, klękają drzewa. Idzie wiatr, u—u—u Zabijcie wejścia gwoździami, krany z wodą na łańcuch Pragnienia gaście krzykami, gdy rozgrzeją Was w końcu Kupujcie choćby za złoto cudze twarze gumowe Za wielkim „iśnie” (?) [niezrozumiałe] ocali mu głowę Uuu – u – u…! Idzie z gór wielka ulewa. Idzie z gór, u—u—u Idzie wiatr, klękają drzewa. Idzie wiatr, u—u—u Do korowodu się przyłącz, patrz, jak osacza nas czrny las. To co ma być, to już było. Nieźle, by dalej (?) prowadzi (?) nas. Idzie z gór wielka ulewa. Idzie z gór, u—u—u Idzie wiatr, klękają drzewa. Idzie wiatr, u—u—u Chowajcie się pod kamienie, utopione nad ranem, bo każde przyszłe zdarzenie było już opisane… uuu…
Ref. /2x/: Idzie z gór […] Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|