Daleko za rufą pozostał mój dom, Na skalistym wybrzeżu, o wiele mil stąd. Zostały marzenia z dziecięcych mych dni I stara latarnia, co wciąż mi się śni.
Gdy pierwszy raz w morze trza było mi wyjść, Pamiętam głos matki, jej oczy do dziś. Gdy już z pełną kabzą wróciłem jak pan, Zastałem dom pusty i zostałem sam.
Na wielu pokładach znalazłem swój dom, Choć pieskie to życie, nie zszedłem na ląd. Tam przez całe lata tyrałem jak wół, Dziś pierwszym po Bogu mianował mnie Król.
A kiedy mi przyjdzie do Hilo wziąć kurs, Zostawię swą duszę wśród zielonych wzgórz. Zmęczone me ciało niech spocznie na dnie, Ukoi się w falach i w ostatnim śnie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.