Po ścianie lasu nagle przetoczył się grom Spłoszone zięby rozpoczęły desperacki lot Pierwotne zło przerwało swój długi sen Narodziło się z burzy po koniunkcji sfer
Na ustach krew, jestem jednym z wiecznych łowców Księżyc pocałował słońce. Ekwinokcjum Żyję wśród demonów, moje sumienie jest brudne Ale mogę spojrzeć w lustro, aby znów ujrzeć pustkę
Zapłaciłem za błędy, za to kim byłem kiedyś Twoje pół wieku poezji, moje pół wieku w ziemi Witajcie, jestem Regis, pustelnik, cyrulik Co tu gadać po próżnicy, gorzałka język rozluźni
Belladonna, pierwiastek elokwencji Niech połączy nas przygoda, ruszajmy w objęcia śmierci Przed nami wielki świat, niebezpieczny szlak Wyczuwam pismo nosem. Percival
Ref: Ruszamy dalej, przy kompani będę wiecznie trwał I nie przestanę, choćbyś nawet wbił mi w serce stal Przed nami świat, który skrywa niespodziankę Wyrwiemy mu ją z rąk, więc przygotuj się na walkę /x2
Krew i wino tak trudno im się oprzeć Ciągle zapach szałwi płoszy wierzchowce Mijamy chotlę, ruszamy brzegiem Jarugi Tu zapach rybnej zupy stał się cenniejszy niż łupy
Cenniejszy niż Serce Toussaint, bo wierzę w to Że za przyjaźń możemy zapłacić tylko krwią Chrzest ognia, kamienne serca Gdy przyjdzie mi zabijać to w imię miłości. Dettlaf
W ramię w ramię do celu Bądź pewny, że żaden z was nie będzie w moim cieniu W mleku zimnej mgły mogę drogę wydeptać A podkowę szczęścia to wyciągnę dla was nawet z piekła
Drużyno przerwa, pora tu zamknąć oczy Odpocznij pośród jeżyn, mchu i paproci Ja będę krążył ponad waszymi snami Milva, Geralt, Jaskier, Kahir
Ref: Ruszamy dalej, przy kompani będę wiecznie trwał I nie przestanę, choćbyś nawet wbił mi w serce stal Przed nami świat, który skrywa niespodziankę Wyrwiemy mu ją z rąk, więc przygotuj się na walkę /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.