Dzisiaj pierwszy raz dotykam ziemi, pierwszy raz oddycham od czasu pandemii. Pierwszy raz spotykam ludzi uczciwych i szczerych, i nie muszę się przejmować tym co będzie kiedyś. Tu na powierzchni nie ma hejtu, nie ma też rasizmu, zakochani znowu piszą listy pełne aforyzmów. Młodzi szanują starszych, są głodni wiedzy, chcą wiedzieć kim byli cichociemni i szare szeregi. Nie ma galerii, zniknęły centra handlowe, niczym nieskończone morze widzę herbaciane pole. Nie ma chłodu, nie ma chorób, nie ma głodu, nie ma smogu za to by śmiać się znajdziesz tu setki powodów. Nie ma nałogów, w powietrzu zapach wiśni. czysty, nierzeczywisty niczym świat Alicji. Wszyscy politycy walczą o dobro narodu, Ludzie znowu im ufają wierzą w ich słowo honoru.
Oto fantazja, jak Nautilus pragnę znikać w jej meandrach, Oto arkadia, tonę w kadrach o których nie marzył Wajda. Oto fantazja, jak Nautilus pragnę znikać w jej meandrach, Oto arkadia, tonę w kadrach o których nie marzył Wajda.
Co za piękny świat god dammit, jakby ze swojej palety barwy dobierał Witkiewicz. Pierwszy raz jestem świadkiem nocnej scenerii, ławica gwiazd kokietuje księżyc w pełni. Zadowolony, pragnę przygody tam i z powrotem jak Hobbit, nie pójdę na żaden układ chyba że Układ Słoneczny. Na szlakach Drogi Mlecznej wydepczę nowe ścieżki, dobre wieści zaniosę w nieznane, stanę się bardem jak Jaskier, i odwiedzę wiele planet. Opowiem tą historię o pięknym życiu na Ziemi, bo tu na Ziemi przecież nikt w nią nie uwierzy. Nie uwierzy nikt. Nie uwierzy nikt, nikt nie uwierzy mi. Nie uwierzy nikt, nikt nie uwierzy mi. Bo to tylko bajki, to tylko sny.
Oto fantazja, jak Nautilus pragnę znikać w jej meandrach, Oto arkadia, tonę w kadrach o których nie marzył Wajda. Oto fantazja, jak Nautilus pragnę znikać w jej meandrach, Oto arkadia, tonę w kadrach o których nie marzył Wajda.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.