[Król Julian] Moris, co on znowu tu robi? Przez tego typa dostaję bólu głowy. Zabierz mi go z oczu czym prędzej kretynie, I wrzuć go do klatki razem z gorylem. Sam to wymyśliłem, sam to wymyśliłem. To było tak smaczne, że aż się pośliniłem. Tak się robi hita, A ty ruszaj pupcią gdy król jest na bitach.
[MC Sobieski] Rap-gra to Strefa Walk, Kiedy wpadam na bity jestem szybki jak Struś Pędziwiatr. Łap grad rymów, what the fuck, ej synu. Ja rozpalam głośniki, a ty nie podrobisz tego stylu. Nie ma zmiłuj, lemurku, krzyczysz ratunku. Uciekasz do bunkru bo to liryczne kung-fu. Samozwańczy królu, niszczę cię bez trudu, Wbijam w ciebie punche jakbyś był laleczką Voodo.
[Król Julian] Moris, jak on śmie mi ubliżać? Każ mu natychmiast moje stopy wylizać. Sobieski, wybacz, ale to nie twoja liga, Więc ściągnij tą czapkę jak się do mnie odzywasz. Ja jestem królem, to ja mam koronę, A ty siedząc na sedesie nazywasz go tronem. To twój koniec głupi człowieku, To ja jestem nową gwiazdą internetu.
[MC Sobieski] Hola ogoniasty, ty to okaz ignorancji, Nie czekaj na oklaski, bo skończysz u Okrasy. To klasyk nie dla kasy, bez urazy, Ale te basy sprawią, że znowu wrócą nocne zmazy. Jażysz? Wiesz kto rządzi na majkach, Zalewam cię punchami, tak jak polski YouTube Minecraft. A propos, bo kończy się ma zwrotka na tym bicie, Zakończę więc wybuchowo ją, Bum! Jak creeper.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.