Historia z życia róż W wielkiej sali siedzę sam , juz pół dnia , kelner podszedł spytał mnie , jeszcze raz (jeszcze raz) . Jeszcze jedna próba by spłukać z myśli obraz zły , chociaż wiem, że to mi znów nie da nic .
Deszcz za oknem, w sali mrok. mówię Ci w moich myślach ciągle Ty , ciągle Ty . Ot, historia życia Róż, było pięknie przeszło już, został żal, wspomnień garść, więcej nic ...
I może jeszcze Twoje łzy, Twoje łzy znaczą coś więcej niż, wiele lat, które już za sobą mam , bo może to ostatnia rzecz, o której wiem że miała sens, za którą warto oddać każdą inną myśl ......
Z ulic znikł ostatni cień , późna noc , a ja idę w nocy czerń, nie wiem skąd, nie wiem gdzie , patrzę w jasne oczy szyb , ktoś tam kocha może Ty , a ja sam i pada deszcz, deszcz jak łzy ....
Bo może właśnie Twoje łzy, Twoje łzy , znaczą coś więcej niż , wiele lat, które już za sobą mam . Bo może to ostatnia rzecz, o której wiem że miała sens , za którą warto oddać każdą inną myśl.
Bo może właśnie Twoje łzy, Twoje łzy , znaczą coś więcej niż , wiele lat, które już za sobą mam .
Bo może to ostatnia rzecz, o której wiem że miała sens , za którą warto oddać każdą inną myśl ......nic się nie zmieni ...przyjdzie świt...znówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.