Czułem się tak słabo, życia za mało. Ciągle jeszcze brałem więcej Narkotyki które tej nocy dostałem sprawiły, że ze świata odleciałem. Wszystko było inne bardziej kolorowe. Czas stanął w miejscu to było HARDCORE'OWE Mega To co tam zobaczyłem zryło mi psychikę że aż zaniemówiłem Obczaj to. Sid leniwiec cały czas mnie ostrzegał tu, bym tego nie kupował i nie brał tego znów Jednak znów skusiłem bardzo się a mogło to skończyć się bardzo źle
Refren: Na szczęście nic mi nie jest o tak już tego nigdy nie wezmę o tak bo narkotyki są złem bo narkotyki są złem bo narkotyki są złem bo narkotyk nie daj im się skusić bo będzie z tobą źle więc lepiej odpuść ziomku weź posłuchaj mnie bo narkotyki są złem bo narkotyki są złem bo narkotyki są złem bo narkotyki są złem
Czas by opowiedzieć jak to wszystko się zaczęło Kiedy o poranku w piątek coś głośno bardzo walnęło Strasznie się przestraszyłem Wyszedłem przed dom I wtedy go zobaczyłem To był właśnie on
Miał kaptur na głowie Miał wielkie czarne oczy Spytał czy tutaj mieszkam Potwierdziłem przestraszony On wtedy zapytał czy chce kupić cukiereczki Troszeczkę tak bardzo troszeczkę Głupi ja zgodziłem się na jedną tylko beczkę Powiedział żebym przyniósł jeszcze jedną miseczkę I teraz dziękuje że się wtedy nie zgodziłem Mam szczęście że to w ogóle tak ja przeżyłem
RefrenTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.