Był mrok w ulicach, była noc ciemna, płomyk nadziei świecił w podziemiach. Aż zmartwychwstało, aż się wzbudziło światło w ruinach i znów jest siłą.
Nad Wisłą wstaje warszawski dzień i mknie tramwajem warszawski dzień! Do szkół od nowa, do biur od nowa, gna do rusztowań warszawski dzień!
Co sił w ramionach, ile tchu w piersi, dla swej stolicy w sercu najpierwszej! Wciąż rozśpiewany warszawski dzień, nasz pracowity warszawski dzień!
Znów życiem tętni piękna Warszawa, Że z ruin wstała, to nasza sprawa. Przez zieleń alej szumi radosna, wiecznie kwitnąca warszawska wiosna.
Nad Wisłą wstaje warszawski dzień i mknie tramwajem warszawski dzień! Do szkół od nowa, do biur od nowa, gna do rusztowań warszawski dzień!
Co sił w ramionach, ile tchu w piersi, dla swej stolicy w sercu najpierwszej! Wciąż rozśpiewany warszawski dzień, nasz pracowity warszawski dzień!
Gdy miną lata i nas nie będzie, coś z nas zostanie w owym rozpędzie, coś tam zostanie, coś nie przeminie w murach, w piosence, w myśli i w czynie.
Nad Wisłą wstanie warszawski dzień, jeszcze piękniejszy warszawski dzień! Do Mokotowa, do Muranowa, pomknie od nowa warszawski dzień!
Co sił w ramionach, ile tchu w piersi, dla swej stolicy w sercu najpierwszej! Nad Wisłą wstanie warszawski dzień, nasz ukochany warszawski dzień!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.