Nie zginaj kaliny, bo ty jej nie zegniesz, nie chodź do dziewczyny, bo ty jej nie weźmiesz! (x2)
Ja kalinę zegnę, jagody oberwę, dziewczę zbałamucę, za żonę nie wezmę! (x2)
Stworzył Bóg kukułkę, by w lesie kukała, stworzył i dziewczynę, by się z chłopców śmiała.
Stworzył Pan Bóg raka, żeby tyłem chodził, stworzył i chłopaka, by dziewczyny zwodził.
Rum tum, dana dana, rum tum, dana dana. Stworzył i chłopaka, by dziewczyny zwodził.
Żebyś ty wiedziała, co o tobie myślę, skoczyłabyś do mnie, całowałabyś mnie! (x2)
Ja ładna dziewczyna, równam się kwiatkowi — nie dam się oszukać żadnemu chłopcowi! (x2)
Śpiewa ptaszek, śpiewa na zielonym dębie — jakże cię nie kochać, kiejś ładna na gębie?
Nie bijta się, chłopcy, dla Boga świętego — nie pójdę za wszystkich, tylko za jednego!
Rum tum, dana dana, rum tum, dana dana. Nie pójdę za wszystkich, tylko za jednego!
Jednego mam w głowie, drugiego w serduszku — cóż kiedy nie w środku, tylko na koniuszku! (x2)
Ciężko, bo to ciężko o czerwoną wronę, a jeszcze to ciężej o poczciwą żonę! (x2)
Nie pójdę ja za mąż tego roku jeszcze — nie ma chłopców mądrych, ja głupiego nie chcę!
Nie będę się żenił aż za lat czterdzieści, może też zmądrzeje ten towar niewieści!
Rum tum, dana dana, rum tum, dana dana. Może też zmądrzeje ten towar niewieści! (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.