W pudełku ukryłam uczucia swe lecz dziś, lecz dziś uśmiercam je bo przez nie na mojej twarzy kwitł uśmiech, uśmiech zrodzony z krzywd
Bez przerwy próbuję schować ślad mych blizn, mych blizn szpecących tak lecz ty i tak ich nie widzisz, bo nieważny jest mój los
Czemu nienawidzisz mnie? Przez to z sobą skończyc chcę słowem głębiej wbijasz nóż który na wskroś przeszedł już raz zgaszony światła blask nie zapali się od tak kłamstwo jest lekarstwem na mój ból ostry ból
Pokój, który znam już tyle lat skrywa wśród ścian sekretny list zadrżąłam, gdy treść zawarta w nim pocięła mnie do krwi
znów na twarzy maskę mam chcę ją zdjać, lecz nie wiem jak pragnę krzyknąc "mam już dość!" lecz w połowie tracę głos mówisz: "takie życie jest" choć nie wiesz z czym zmagam się jestem tylko głupim klaunem co ma się wciąż śmiać
Nie wiem Co jest czym Kto jest kim też nie wiem już kim jestem ja
Czemu nienawidzisz mnie? Przez to z sobą skończyc chcę słowem głębiej wbijasz nóż który na wskroś przeszedł już mówisz: "takie życie jest" choć nie wiesz z czym zmagam się czy teraz skłamię jeśli powiem, że ostatni raz śmieje się śmieje się... śmieje się...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.