Stoję na mej ziemi wiem, że tutaj nic się nie zmieni, Wokół mam za starych kamienic, To jest właśnie miejsce, to mnie wychowało, Tutaj od małego już koleżków się miało, W bramach się stało, w piłkę się kopało, Takich miejsc jak Praga jest bardzo mało, W tym kraju te dzielnice od zarania okrywa zła sława, Od początku bieda tutaj panowała, Ludzie bardzo szybko schodzą na złą drogę, Łatwość i zarobek temu oprzeć się nie mogę, Życie to nie bajka, człowiekowi nieźle da popalić, Albo się poddajesz albo na robotę walisz, Winisz to co inni, szczęśliwi i stabilni w społeczeństwie, Czasami zapominasz o człowieczeństwie w imię paru złotych, To całkiem bezsensu ale Ty nic nie wiesz o tym .
Pora na rachunek sumienia, Kolejny rachunek do rozgrzeszenia, Trzeba jakoś żyć, ze złego losu kpić, Ten materiał z własnych nici zszyć, Szanuje ludzi żyjących godnie, jednocześnie idę z czasem byleby modnie, Jestem taki sam, ale trochę inny, Może stoczony lecz za to silny, To inna strefa machiny zaciska swe macki, Max przedstawiciel Północno Praskiej nacji, Rysy mej twarzy wyryło życie, Wali mnie to, czy Wy mi uwierzycie, Mam swe zasady, swoje morale, Mam także hip-hop i tym się chwale, To ja Max, W skórze człowieka, tu nie wiesz co Cię czeka, tu nie wiesz co Cię czeka...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.