Gdy huczy wiatr u szczytu gór I pada śnieg i tam i tu Pod jedną z gór gdy sypał śnieg Mały Sebastian narodził się
Już od najmłodszych swoich lat Samotny był jak polny kwiat Bo matka odumarła go Wieści o ojcu zginęły gdzieś
Staruszek wychowywał go Mieszkali tak daleko gdzieś Spędzali życie jak mało kto A z nimi Bella wierny pies
Aż pewnej nocy gdy Bella śpi Dochodzą wieści z sąsiedniej wsi Że ojciec Sebastiana żyw I chce go widzieć jeszcze dziś
I od tej pory szczęśliwy jest Mały Sebastian i jego pies I tam i tu zakwita kwiat Sebastianowi przybywa latTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.