[Refren: Szymi] Tworzymy to uniwersum, jakbyśmy żyli pomiędzy światami Nie użyjesz do wrogich zamiarów, choć jesteśmy uniwersalni Zwiedzam univer, a myślę o tobie, tam gdzieś z tyłu bani Zwycięstwo też bywa gorzkie jeśli posiadasz niezgojone rany
[Zwrotka 1: Matix] To nasze uniwersum, kreujemy je na własną nutę Nasza przyszłość, nasze plany, trzeba przebić się przez bóle Jesteśmy łatwopalni, a lecieć chcemy do słońca Nie ma tu limitów, niebo nie musi oznacza końca Staram się wierzyć, że wszystko co było miało jakiś cel, większy sens Wciąż szukamy szczęścia i szukać będziemy jeszcze długo Kiedy z czarnych chmur w końcu spadnie deszcz Obmyje nas z tego żalu i poznamy się na nowo
[Refren: Szymi] Tworzymy to uniwersum, jakbyśmy żyli pomiędzy światami Nie użyjesz do wrogich zamiarów, choć jesteśmy uniwersalni Zwiedzam univer, a myślę o tobie, tam gdzieś z tyłu bani Zwycięstwo też bywa gorzkie jeśli posiadasz niezgojone rany
[Zwrotka 2: Matix] Tak długo już go znam, a odkrywam wciąż ten świat Może szczęście jest w uśmiechu, blasku oczu, ciszy, snach? Kocham to uczucie, gdy ze spokojem można kłaść się spać Już nigdy więcej nie chcę się bać (nie chcę się bać) Choćby wiele nas to kosztowało, cena nie gra roli tu W teatrze zwanym życiem jest ich już za dużo Jeśli masz parcie na szkło, dwa razy przemyśl to Uważaj żeby nagle nie pękłoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.