[Intro: AI] Witamy Państwa serdecznie na pokładzie lotu numer 125 Promem kosmicznym UNIVERSE, kierunek Ziemia - odległy kosmos Prosimy o zapięcie pasów bezpieczeństwa podczas startu Życzymy Państwu udanej podróży
[Bridge: Matix] Zaczynamy podróż, witamy wszystkich zebranych Biuro lotów w kosmos, zapnij pasy, lecisz z nami W programie wycieczki, wszechświat do zwiedzenia cały Wszystko tak ogromne, a my w środku tacy mali
[Refren 1: Matix] Chce zwiedzić świat, no a zaraz potem kosmos Marzenia dzieciaka, oni każą mi dorosnąć Sny mam coraz rzadsze, a miałem je non stop Jestem ciekawy, co na to horoskop Co noc staje w oknie, zerkam w gwiazdy Szukam co jego zapisane w nich Może jedna dla mnie spadnie i spełni stare sny Nie mam do stracenia chwil, nie mam czasu już na łzy Skoro wszystko się zamienić ma w drobny, gwiezdny pył Chcę od życia trochę więcej, nigdy nie przestawaj chcieć Chroń mnie Boże, abym w tej otchłani nie zagubił się
[Zwrotka: Szymi] Czy to metor, czy Szymi i Mati, nie ważne są dni, które są już za nami Podtrzymam wszystko co miało zawalić Nawet sam siebie jeśli ma cię ocalić to Miało się nigdy nie udać, a teraz nas czeka kosmiczna przygoda Dobrze, bo przez długi czas wciągała mnie do pustki otchłań Niczego się już nie boję, bo ze mną na statku jest cała załoga Zanim postawię kolejne swe kroki to w głowie jest zawsze pokora Zrobiliśmy tak wiele hitów, całość dostępna jak wejdziesz na pokład A Matix 3 razy więcej bitów, to są najlepsze, więc puszczaj to ziomal Dzisiaj zabawa jak fiesta, nas nie dotyczy mordo jakiś jet lag Zanurzeni w tych tekstach Wszystko dopięte, nie ma mowy o błędach Wystarczy miejsca dla każdego wejścia Więc nawet nie pytaj mnie czy to już sold out Zeszyt w pretekstach, by życie jak serial Miała każda moja dobra morda Tak mija mi zmiana nocna Wypisz najlepsze na naszych nagrobkach I resztę pracy odstaw Nim się obejrzysz, zaczniemy od podstaw
[Refren 2: Szymi] Oglądam gwiazdy na niebie Z myślą, że w końcu zobaczę sam siebie Nie lubię w sumie wyjeżdżać A z tobą pojadę na przejazd po całym świecie Światło księżyca odbija od kasku W końcu nadeszło moje oświecenie Nie mam czasu na smutki, na dreszcze Odkąd znam drogę na poznanie siebie Oglądam gwiazdy na niebie Z myślą, że w końcu zobaczę sam siebie Nie lubię w sumie wyjeżdżać A z tobą pojadę na przejazd po całym świecie Światło księżyca odbija od kasku W końcu nadeszło moje oświecenie Nie mam czasu na smutki, na dreszcze Odkąd znam drogę na poznanie siebie
[Outro: Matix] Nie ma czasu już na łzy, nie ma do stracenia chwil Sam już nie wiem czy to prawda, czy to jednak mi się śni Wirujemy w tej otchłani, gnamy do światła jak ćmy Chciałbym jeszcze trochę więcej Zatrzymać przy sobie radosne dni Tych chwil (tych chwil) Tak dużo (tak dużo) Tak dużo (tak dużo) Za dużo (za dużo)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.