Znowu milczę, kiedy czuję się jak ścierwo Nie chcę słuchać już ich głosów, to na pewno Ziomów porobiło życie, nie mefedron Bo ono to też ścierwo, lecz kopie trochę inaczej
Ej znowu polizałem znaczek Wysłałem list do diabła W którym mówi, że czuję się dziś inaczej Znowu w dołku i nie mogę na to patrzeć Jakbym mógł to bym spalił w głowie wszystkie fotografie
Mam wyje*ane co pomyślą o mnie tamte typy Dla mnie wystarczy że na featach ma braci Nie chcę tym żyć bo ta branża mnie brzydzi Ciągle niepotrzebne zgrzyty Na koniec to wszystko stracisz
Stop Znowu walę wódę Przez chwilę mi się zdaje Że świat jest słodki jak lukier Wybrali inny team bo oni woleli puder Ostatnio też wybrałem źle
Robię to dla siebie i dla moich ludzi Jutro jest dzień A ja nie chcę się obudzić Przeraża mnie wizja świata w którym muszę żyć Zamknij pysk mała szmato To już pora się odmulić
Robię to dla siebie i dla moich ludzi Jutro jest dzień A ja nie chcę się obudzić Przeraża mnie wizja świata w którym muszę żyć Zamknij pysk mała szmato To już pora się odmulićTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.