Koszmarne miewam sny. W kościele ratuję ubogiego chłopca. Łapię za swej gitary gryf i zdzielam pudłem wilka w łeb który zza ołtarza wybiegł. W szyję małemu zaczął wgryzać się.
Ostatnimi czasy miewam sny. Już miałem trzy, już były trzy. Następuje zryw tak nad ranem. Przestaję śnić lecz budzę się spłakany.
Koszmarne miewam sny. W dużym pomieszczeniu z kratami. Pełno ludzi w celach jest upchanych. Kąsają ich węże, tak się zaczyna. Zamykam się w kiblu i nie wiem czym żyły kochane sobie podcinam.
Ostatnimi czasy...
Koszmarne miewam sny. Leżę w łóżku i ktoś strzela mi w głowę. Staję przed Bogiem, który cofa czas. I znów leżę w łóżku pełen wrażeń. Nie strzela nikt, bo zmieniłem tok zdarzeń. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|