Po raz kolejny niczym FENIX odradzam się z popiołów . Na zawsze w waszej pamięci jak 12 apostołów . Jestem bez litości niczym wielki Czyngis-Chan . Niektórzy ciągle mówią jaki nie jest ze mnie cham . Jak tu na mnie patrzysz mówisz o! Idzie Bugs Bunny Jakbyś mnie nie nazwał i tak powiem Its soo funny. Nie jestem tu z Las Vegas, Berlina czy Yokohamy . Lecz jestem w chuj prawdziwy jak maxy czy jordany . Każdy chce z nas ciągle zwiedzać Bali czy Kajmany . I ciągle unikamy by nie spięły nas kajdany. Jak już mam tripować biorę w ręce Jacka zobacz . I chuj mnie to obchodzi czy jest popyt czy też podaż . Nie jestem w żadnej partii PO, PiS a może w mafii. Mam tu swoje poglądy jestem taki zwykły Mati. Poczucie swej wartości troszkę bardzo wybujałe . Prestiż jak George Clooney chyba ostro ochujałem.
REF. Każdy ma pasje i pielęgnuje je wciąż . Jak już się topisz to jest dla Cb jak ląd. Krzyczysz pomocy gdy życie wymyka Ci się z rąk. Głowa do góry złe myśli odstaw już w kąt.
Mam kogoś bliskiego kogo nazwać mogę bratem . Jesteśmy jak Tom i Jerry więc uciekaj bo Cię złapie . Ekstremalne wydarzenia czuje się już jak kaskader . Jestem jak Jackie Chan i sobie z wszystkim sam dam radę . Czuje się w tym życiu jakbym cisnął z handicapem. Myślę , że to odrobię jak nie to jebnij mnie w papę . Niektórzy całe życie stawiają na jedną kartę. Ja wolę mieć parę opcji może któraś pójdzie z fartem. Taka nasz natura lubimy ciągle konkurencje. A ja niczym Usain podium czuje , że mam w ręce . Może słabszy na starcie od lepszy przeciwników. Lecz ostro zapierdalam w drinkach używam toniku. Ciągle pełny energii jak Pudzianowski bez kitu. Lecz wybredny trochę jestem nie lubię rodzynków w serniku. Jak już jestem sam ze sobą lubię słuchać bitów . Może w końcu coś wyskrobie z tych moich wersików. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|