Idę po hotdoga na Orlenka, do Orlenka Jest kolejka, więc idę se do Cerfa, noc jest piękna I wy o tym też, ta orkiestra dęta Z JBL-ka leci Saska Kępa 'skurwysynu zapamiętaj' Pamiętam jak stawiałem w TOI'U kloca Trzy lata później mieli puszczać nas w Hocach Maleńka, no popatrz, zabrali ci twój ulubiony lokal Siedzi skitrany jak Ruscy po drugiej stronie w okopach, ohhh Ktoś się z kimś przelizał, ktoś się zrzygał Ktoś komuś naubliżał, kiedy wiała sobie bryza Lecimy freestyl pod Friko oddając hołd dinozaurom Z publiką na widowni niczym w Epidauros Sprawdź to i wiedz, że porą gdy już światła dnia gasną Jebie nas to, że stare baby na Powiślu nie mogą zasnąć
Jebane młotki zostawcie nasze schodki My tu tylko pijemy to piwo i palimy lolki No sorki, że byliśmy trochę głośni Nana-nana-nanana Jebane młotki zostawcie nasze schodki My tu tylko pijemy to piwo i palimy lolki No sorki, że byliśmy tacy głośni Nana-nana-nanana
Żyjemy na tych czterech piętrach, które stygną bo się ściemnia Mamy czteropak Despa który się ociepla Docierają do nas dźwięki słynnej piosenki Uzi Verta Wisełka, Wisełka, piwerka do skręta Nie robimy nic innego stąd ta monotematyka w tekstach Ziomo cho no, no bo bijatyka bez nas Joł, gdzieś tam: Sebastiany, ochroniarze, ZOMO Tatuaże, tulipany, honor dorabiamy tym wpierdolom Tę ideologię co noc - bezsensownie, "taki mam kurwa problem" Jak chcesz dać mi w mordę ziombel, to po prostu daj mi w mordę Joł, tylko dopiję Łomżę i zaciągnę się wielbłądem - dobrze?
Jebane młotki zostawcie nasze schodki My tu tylko pijemy to piwo i palimy lolki No sorki, że byliśmy trochę głośni Nana-nana-nanana Jebane młotki zostawcie nasze schodki My tu tylko pijemy to piwo i palimy lolki No sorki, że byliśmy tacy głośni Nana-nana-nanana
LalalalalalaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.