[x2] To czysty hip-hop, niech każdy stestuje Poczuje to całe życie, które opisuję Powrót do korzeni, tą drogę odbuduję Robię własną muzykę, nikt mną nie manipuluje
Kiedyś być MC miałem nadziei promyk Dziś pierwsza liga na koncertach biję mi piony Dają szacunek, mówią nieźle grasz tu To motywacja dla mnie gdy wchodzę znów na mic'u Wśród słabych grajków Masseya raczej nie zobaczysz Rap na poziomie, on wie co to znaczy Nie jestem tu od wczoraj, zaczynałem jako gnojek Dziś mówią masz potencjał, sam się go boję Mój projekt wygaśnie dopiero z życia końcem Gdy u ciebie pizga deszcz u mnie zawsze świeci słońce Mam to zakodowane, że nie dam się skurwić
Nie pójdę do wytwórni gdzie raperów mają za gromadę durni Tak, no i tak też zrobiłem Nic na siłę, nie jestem jedną z tych pomyłek Co żeby zaistnieć zrobią prawie wszystko Wydawca każe no to robią chłopcy disco Wolałem poczekać niż chuj nie wysmażyć Co drugi raper dziś marzy by sprzedać full egzemplarzy Za to ja szczęśliwy, że do korzeni wracam Robię swoją muzykę nie patrząc czy to się opłaca
[x2] To czysty hip-hop, niech każdy stestuje Poczuje to całe życie, które opisuję Powrót do korzeni, tą drogę odbuduję Robię własną muzykę, nikt mną nie manipuluje
Jestem happy, że media chcą o mnie gadać Być może dlatego, że nie idę po układach Wy możecie także gadać byle prawdziwie Nie ściemniając, że mam kupę hajsu i 50 dziwek Rzucisz moją ksywę (Massey) to już wiesz o co biega Kolejny regał, a ja wciąż chcę się wspinać Bronię swoich racji jak przed słońcem komastyna To ma styl, to jest tym, a nie idzie przy tym wytrzymać Czy to zima czy to lato zawsze masakrator Jeden dzień na bogato potem kombinator Za to potem kalkulacja tak jak kalkulator Całe życie w bloku no i bloków penetrator
Tak jak mój stary mam to we krwi, jestem luzak Sześć dych na karku, a śmiga w obszernych bluzach Jadę na luzach, zdaję życiowy test Non-stop hardcore jak Gural i PWS Więc ty też do tej idei się przyłącz Aby prawdziwy rap przetrwał, oby tak było Bądźmy jedną siłą, brońmy mikrofonu Niech spierdalają z tej sceny gwiazdki jednego sezonu Mnóstwo klonów, oni zapędzili rap do kąta Zostawili syf, którego nie idzie posprzątać Ale piątka dla tych, co wierzą w rap na poziomie Powrót do korzeni, do usłyszenia, koniec
[x2] To czysty hip-hop, niech każdy stestuje Poczuje to całe życie, które opisuję Powrót do korzeni, tą drogę odbuduję Robię własną muzykę, nikt mną nie manipuluje Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.